Orgazm podczas masażu

eq

Jestem emerytką, samotną wdową, która żyje z dnia na dzień. Emerytura pozwala mi na mniejsze lub większe przyjemności, dlatego chętnie z nich korzystam.

Tego dnia postanowiłam skorzystać z usług salonu masażu. Zawsze tam chodzę, gdy kręgosłup odmawia posłuszeństwa. Przydzielono mnie do młodego masażysty. Nigdy go tu wcześniej nie widywałam, dlatego przypuszczałam, że jest praktykantem lub początkującym pracownikiem salonu. Rozebrałam się w przebieralni i owinięta bawełnianym ręcznikiem udałam się do gabinetu. Wygodnie ułożyłam się na kozetce i czekałam aż młody masażysta zabierze się do dzieła. Zawsze należałam do osób rozmownych, dlatego i tym razem zagadałam:

– Pan tu pewnie nowy? Jakoś wcześniej nie było dane nam się spotkać, zawsze masowała mnie Krystyna.

– Pani Krysia niedługo urodzi dziecko, jest na zwolnieniu lekarskim, potem pewnie weźmie urlop macierzyński, może wychowawczy. Teraz ja ją zastępuję, mam na imię Rafał. Pani zamawiała masaż kręgosłupa? – odpowiedział młody mężczyzna, po czym zabrał się za wykonywanie zabiegu. Ruchy jego dłoni były delikatne i jednocześnie stanowcze. Podczas masażu odczuwałam przyjemny dreszczyk emocji, przemieniający się w rozpływającą po całym ciele rozkosz.

Marzyłam, by ta chwila nigdy się nie kończyła, ale miałam świadomość, że jest to niemożliwe. – Masuje pan jak mój świętej pamięci Edziu, tylko on masował całe ciało… – rozmarzyłam się głośno. Masażysta podchwycił temat i zadeklarował indywidualny masaż całego ciała u mnie w domu. Głupia nie jestem, więc domyśliłam się, w czym rzecz. Chciał chłopak dorobić. A ja mogłam mu w tym pomóc, korzystając przy okazji nie tylko na płaszczyźnie zdrowia. Umówiliśmy się na 18.00. Miałam kilka godzin, by odpowiednio się przygotować. Po powrocie do domu wzięłam gorącą kąpiel i nasmarowałam całe ciało balsamem. Pachniało pięknie. Nie miałam erotycznej bielizny, ale doszłam do wniosku, że młody nie zwróci nawet uwagi, że mam na pupie bawełniane majtki, bo i tak zdejmie je bardzo szybko. A jak nie on, to zrobię to ja. Zawsze byłam bezpruderyjna i odważna, poza tym bardzo lubiłam erotyczne eksperymenty. Czasami nawet używam wibratora, ale sztuczny penis to nie to samo co żywe, młode ciało. Wydepilowałam też cipkę, żeby zapewnić młodemu komfortowe warunki pracy. Przyszedł punktualnie. Byłam w szlafroku, pod nim znajdowały się tylko majtki i stanik. Rafał szybki ruchem zdjął ze mnie jedwabny szlafrok, rozpiął stanik i delikatnie pchnął mnie na rozłożoną sofę.

Bawełniane majtki szybko zsunęły się z moich nóg. Masażysta chwilę rozkoszował się ich zapachem, po czym rozłożył moje nogi i zabrał się za masaż. Zwinnym językiem lizał moją cipkę, a ja krzyczałam z rozkoszy. Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam tak pieszczona. Rafał był stanowczy i delikatny, ssał moją łechtaczkę, delikatnie łechtał wargi sromowe. Wiłam się pod nim niczym piskorz, krzyczałam, piszczałam, ale on nie przestawał, wiedział jak zadowolić kobietę. Chwilę miętosił moje piersi, po czym znów wracał do cipki. Nie zapomniał także o tyłeczku, który został dokładnie wypieszczony i wycałowany. Finałem było ostre rżnięcie. Na początku Rafał był delikatny, ostrożny, traktował mnie jak laleczkę z porcelany.

– Mocniej, mocniej kochanie – wyszeptałam przepełniona rozkoszą. W mig zrozumiał moją prośbę. Walił ostro, z całych sił. Jego ruchy były zdecydowane i energiczne. Twardy kutas wbijał się w moją cipkę, po czym z niej wychodził, by znów wbić się do samego końca. Skończył w chwili, gdy oboje osiągnęliśmy orgazm. To był najlepszy masaż w moim życiu. Z usług Rafała korzystam do tej pory.

Oceń opowiadanie:

3.6 / 5. Ocen: 57

OmeTV.pl - Polski Video Czat Poznaj nowe osoby z całej Polski na www.OMETV.pl

Dodaj komentarz