Jestem łatwy. No cóż, nie ma się co oszukiwać, dawałem dupy każdemu kto chciał wsadzić we mnie kutasa. Bzykałem się z Karolem, Czakim, Grubym. Z różną intensywnością, ale jednak.
Nigdy nie dałem jednak dupy Kuli. Może dlatego sex z nim jest moją fantazją. Może to dlatego, że widziałem i słyszałem go z dziewczynami i zawsze wydawał mi się brutalny w seksie i wydawało mi się, że ma duże potrzeby.Tak jak lubię.
Więc wyobrażam to sobie mniej więcej tak:
Karol zadzwonił.
-Wpadnij do mnie dzisiaj po 13, mam ochotę spuścić ciśnienie, obciągniesz.
-Ok, będę.
Wszedłem do Karola, zaraz za drzwiami wskazał mi podłogę. To znak, że mam uklęknąć. Klęknąłem lekko zawstydzony. Nie to, że tego wcześniej nie robiłem – robiłem, ale zawsze to jakoś wstyd na początku zanim podniecenie przejmie kontrolę.
Rozpiął spodnie, czułem zapach kutasa. Znam go dobrze, towarzyszy mi często po obciąganiu. wyciągnął go w lekkim wzwodzie i przysunął do ust. Otworzyłem usta i polizałem go. Momentalnie zesztywniał. Nie chciał czekać, wepchnął go głęboko. Lekko się zadławiłem, ale rozluźniłem gardło. W końcu byłem już doświadczonym lachociągiem. Ssałem go z 5 minut. Wyciągnął. Uderzył kilka razy kutasem po twarzy i powiedział:
-Rozbieraj się, chcę twojej dupy!
Szczerze mówiąc się ucieszyłem, od kilku dni nie miałem kutasa w tyłku. Lubiłem ten sport.
Szybko zacząłem ściągać spodnie i majtki.
– Góra też, masz być nago !
Ściągnąłem koszulkę i stałem przed Karolem nago. On ubrany, tylko rozpięty rozporek i zsunięte spodnie. Trochę słabo, no ale w końcu to ja byłem na dole.
-Idziemy do pokoju.
Ruszyłem w stronę pokoju. Karol gwałtownie złapał mnie za kark i przygniótł do ziemi.
– Na czworaka jak suka ! – warknął
Oho, był w nastroju na dominację. Dupa będzie bolała. Opadłem na cztery łapy i skierowałem się do pokoju. Klaps w tyłek. Kolejny dosyć bolesny. Na pewno został czerwony ślad. Jeszcze jeden. Mijałem drzwi pokoju i zamarłem. Na fotelu zobaczyłem siedzącego wygodnie Kulę. A ja nago na czworaka.
Próbowałem się poderwać jednak silna ręka Karola przytrzymała mnie na podłodze. Jaki wstyd, on wie, wszystko słyszał, a teraz mnie widzi nagiego w kompromitującej pozycji. Zrobiłem się cały czerwony.
Kula zagwizdał z uznaniem.
-No nie chciałem wierzyć, a ty faktycznie jesteś cwelem.
Rozłożył nogi i wyciągnął kutasa. Kurwa był wielki. Miał ze 20 cm, żylasty i gruby. Patrzyłem się jak zahipnotyzowany.
-Miałeś ochotę na kutasa to będziesz miał dwa. Powinieneś się cieszyć. Przywitaj się z nowym Panem. – Z szyderą powiedział Karol.
– No chodź -skinął na mnie ręką Kula.
Nic nie mówiąc, zawstydzony i podniecony podszedłem na czworaka bliżej Kuli. Penisa miałem dokładnie na wysokości twarzy, a goły tyłek wypięty w stronę Karola.
Bez zbędnych konwenansów Kula złapał mnie za głowę i przyciągnął do niego. Pachniał samcem. Mieszanka zapachu moczu i spermy. Zdecydowanie nie mył go przed spotkaniem. Otworzyłem usta i ledwo dałem radę go wsunąć. Był gigantyczny, dwa razy grubszy niż Karola. Tak wielkiego jeszcze nie miałem w ustach, a miałem ich już sporo. Kurwa miałem nadzieję, że nie będzie próbował mi wsadzić tego w dupę bo mnie rozerwie.
Ssałem go i lizałem, Kula nadawał mojej głowie rytm i dociskał głęboko. Dławiłem się mimo, że gardło miałem wyćwiczone. Z oczu leciały łzy a z kącików ust ślina. Musiałem wyglądać jak aktorka porno rżnięta przez murzyna w usta.
Rozmawiali ze sobą, komentując moje umiejętności. Szydzili, że dobry ze mnie lachociąg i do tego się nadaje.
Nie widziałem co się dzieje za mną, ale poczułem palce Karola na odbycie. Rozmasowywał ślinę. Oho, wezmą mnie na dwa baty. Nie mogłęm poświęcić temu za dużo uwagi bo musiałem się skupić na łapaniu oddechu. Czułem palce Karola w tyłku, ale gardło miało zdecydowanie trudniejsze zadanie. Ból rozpychanego tyłka oznaczał, że właśnie zostałem nabity na dwa kutasy jak prosie na rożen. Rytmicznie i brutalnie we mnie wchodzili. Śmiejąc się i szydząc. Karol zachęcał mnie do zaangażowania klapsami w tyłek. Komentował, że fajnie zaciskam cipę na kutasie jak się dławię .
Nie wiem ile to trwało, ale byłem już wyczerpany. Wtedy Kula odepchnął moją głowę i powiedział:
– Dobra, zmiana, teraz ja spróbuję jego cipy.
Karol wyszedł ze mnie i podszedł z przodu.
-Spróbuj swojej dupy – powiedział
Kula uklęknął za mną i przyłożył kutasa do rozciągniętej dziury. Czułem opór i ból, mimo, że była już wyćwiczona przez Karola.
Zawyłem, ale kutas Karola stłumił mój bunt. Kula powoli ale stanowczo wciskał tego giganta w moją dupę, która chyba naprawdę stawała się cipą.
Kiedy myślałem, że nie wytrzymam wycofał się na chwilę. Co za ulga. Wziąłem głębiej Karola i w tym momencie Kula z dużą siłą wjechał do końca. Próbowałem się wyrywać, ale nie udało mi się uwolnić. Kutas Karola tkwił w moim gardle, a Kula głęboko w dupie.
Zaczęli ostrą jazdę. Dymali mnie jak gumową lalkę. Ból tyłka powoli ustępował i zaczęło się robić przyjemnie. Czułem się wypełniony po brzegi, bardziej niż podczas rozdziewiczania. Czułem go w środku, głęboko. Tyłek napięty do granic. Opadałem z sił, ale mnie podtrzymywali. Wtedy poczułem, że Karol twardnieje i zaczyna pulsować, pierwsze strzały spermy trafiły w moje gardło, ale wyszarpnął go z moich ust i kolejne salwy poleciały na twarzy i włosy. Kilka kropli spadło na podłogę. Wytarł kutasa o moją twarz i dał do oblizania.
Zliż to cwelu ! – wskazał na krople spermy na podłodze.
Poniżony zlizywałem dokładnie spermę cały czas będąc brutalnie rżnięty przez Kulę.
Karol rozsiadł się w fotelu i przyglądał się scenie. Uśmiechał się, ewidentnie podobało mu się to co widzi. Jęczałem jak tania dziwka.
Kula wyszedł, przestał. Opadłem na podłogę wymęczony.
To jednak wcale nie był koniec. Stanął nade mną, odwrócił na plecy i kucnął przy twarzy. Wyciągnąłem język i zacząłem oblizywać. Poczułem smak swojej dupy. Niestety wszedł bardzo głęboko. Jak go wyczyściłem rozłożył mi nogi, przyłożył kutasa i zaczął rżnąć w pozycji na misjonarza. Leżałem dysząc pod silnymi pchnięciami, czułem jak sperma Karola zasycha na twarzy. Niezły miał widok. Uległy, ospermiony cwel pokornie przyjmujący kutasa.
Połóż mi ręce na pośladkach ! – kazał Kula.
Karol wstał stanął nad moją głową i usiadł mi tyłkiem na twarzy.
-Liż dokładnie suko !
Lizałem jego ciasną męską dupę dokładnie i przyjmowałem kutasa Kuli.
Kula zaczął szybciej oddychać, jego kutas zrobił się jeszcze większy, chociaż wydawało się to niemożliwe. Czułem jak zaczyna pulsować w mojej dupie. Kula zawył a ja poczułem lepkie ciepło w dupie. Pompował i pompował. Skończył oparł się o moją klatkę piersiową ciągle będąc we mnie. Spojrzał mi w oczy i powiedział:
– Dobra jesteś suko, przydasz się.
Wyciągnął go z dupy i wstał. Ze mnie od razu wystrzelił gejzer spermy, ciekła po pośladkach, udach i na podłogę.
Kula podał kutasa do wylizania.
Pochylił się, wsadził palce w rozruchany tyłek, nabrał na nie spermy. Weszły bez żadnego oporu. Kiedy podawał mi je do ust do oblizania zobaczyłem, że były 3.
Oblizałem pokornie i namiętnie i powiedziałem: Dziękuję.