O tym jak nieświadomie zostałam dziwką

Jesienny weekend nie zapowiada się zbyt atrakcyjnie gdy jesteś słomianą wdową w dodatku gdy przyjaciółkę odwiedziła ciotka a sąsiedzi wyjechali do rodziny. Od rana leżąc przeglądałam portale erotyczne i flirtując wypisywałam sprośności. Pobudzona, korzystając z okazji pod prysznicem wymasowałam cipsko, po prostu lubię uprzyjemniać sobie prysznic w ten sposób.

Po południu postanowiłam zrobić niespodziankę Kasi. Zazwyczaj chętna przyjaciółka z wiadomej przyczyny nie miała na nic ochoty. Chcąc nie chcąc po dwóch drinkach zostawiłam ją samą, a raczej z ciotką między nogami. Była szarówka, zrezygnowana wracałam do pustego domu gdy usłyszałam pytanie czy nie znam restauracji gdzie można zjeść kolacje. Mężczyzna wyjaśnił że jest z drugiego krańca kraju i nie zna miasta. Zaproponowałam że wskażę odpowiedni lokal bo to po drodze. Aby porozmawiać z nieznajomym wydłużyłam drogę, może nie był amantem filmowym ale dość przystojny w granicach 30-stki. W głowie pojawiła się myśl jaki też sprzęt skrywają jego spodnie a wyposzczona pizda zaczęła domagać się sprawdzenia. Aby kontynuować miłą rozmowę nieznajomy zaproponował bym mu towarzyszyła, była bym idiotką gdybym odmówiła. Podczas posiłku dowiedziałam się że przyjechał na dwa tygodnie w sprawach związanych z pracą. Skorzystałam z okazji by poinformować że to tak jak mój mąż który obecnie przebywa za granicą. Usłyszałam że dobrze by było kontynuować tak miłą rozmowę, czułam że pizda mi wilgotnieje, przełknęłam ślinę i powiedziałam że jestem sama to może u mnie.

Zaproponował by dla umilenia rozmowy wstąpić po alkohol, odpowiedziałam że niech się nie martwi, mam dobrze zaopatrzony barek. Czułam jak w moim wulkanie wzbiera lawa, więc w miarę szybo udaliśmy się do mnie. Szybko postawiłam na stole czystą dla niego i brandy dla siebie, udałam się do łazienki zrzucić mokre majtki. Przygotowałam przekąskę i mogłam zająć się gościem, dowiedziałam się że jest żonaty, dużo czasu spędza poza domem. Po kilku kieliszkach zaproponował brudzia i nasze języki spotkały się w długim pocałunku. Rozmowa potoczyła się innym tonem, jak od prawie każdego żonatego faceta który chce dobrać się do mojej dupy usłyszałam starą śpiewkę. Żona jest do niczego i dupy daje mu z łaski, stwierdziłam że skoro tak to pewnie się kurwi, bo która młoda cipa wytrzyma bez chuja zbyt długo gdy jej facet przebywa ciągle poza domem. Przyznał mi rację i zapytał czy ja też się kurwię, odpowiedziałam że niech sprawdzi i się roześmiałam. W celu sprawdzenia udaliśmy się do sypialni, szybko pozbyliśmy się ubrań. Mogłam się przekonać że jeśli chodzi o sprzęt mój przyszły kochanek dysponuje odpowiednim kutasem. Widząc sterczącego grubego chuja pizda zaczęła się domagać natrętnie penetracji, hamulce przestały mi działać całkowicie. Powiedziałam odwdzięcz się żonie za to że się puszcza i porządnie mnie wyjeb, tym razem ja chcę się skurwić bo mąż pewnie posuwa jakąś dziwkę w burdelu a ja już miesiąc nie miałam chuja w sobie, a takiego to całą wieczność. Wyobraź sobie że wyżywasz się na żonie kurewce za to że się pierdoli z innymi. Powiedział, zerżnę cię jak bym pierdolił ją, odparłam zrób to. Siadłam na brzegu łóżka ściskając nogi bo pizda nie dawała mi spokoju. Stanął rozkraczony przede mną podstawiając mi chuja do ust, złapałam jedną ręką za jaja drugą za kutasa odciągając mocno skórę. Pocałowałam, zaczęłam lizać żołądź zanim zniknęła w moich ustach, zaczęłam jebać go ustami. Złapał mnie za głowę i przejął inicjatywę, odchyliłam głowę by zaczerpnąć powierza. Znów mocno ściskając chuja ruszałam skórą i od nowa usta , lizanie, jebanie i tak na zmianę. Powiedziałam że chcę do pizdy, pchnął mnie na łóżko, nogi powędrowały do góry i na bok, palcami rozszerzył wargi dziury. Z ust wyrwał się zachwyt na widok rozwartego, mokrego piździska. Jak dziki zaczął robić mi minetę, zlizywać nektar, faktycznie jego ździra słabo mu chyba dawała bo był spragniony smaku solidnej cipy. A myśl że ta pizda jest tak gościnna potęgowała zaangażowanie.

Znowu palce jednej ręki rozciągnęły wargi, różowe pofałdowane wnętrze zapraszało do penetracji. Palec a za chwilę i drugi zaczęły masować wnętrze pizdy, uderzać w szyjkę macicy, biała maź zaczęła wyciekać z różowego wnętrza oblepiając palce, druga ręka zaczęła ugniatać cycek. Zaczęłam masować sobie łechtaczkę, z ust zaczęły wydobywać się jęki i prośby mocne pierdolenie, zachowywałam się jak dziwka wiedząc że za ścianą nie ma nikogo. Leżałam rozkraczona mając przed sobą kochanka który wyżywał się na mojej cipie. Między jego nogami sterczał gruby solidny chuj czekając na swoją kolej by się dobrać do mojej pizdy. Przestałam kontrolować swoje ruchy i płyn oblał kochanka, zaliczyłam pierwszy zajebisty orgazm. O przerwie nie mogło być mowy bo na swoją kolej czekał nabrzmiały chuj. Kochanek zlizał co się dało zlizać delektując się sokiem którym go uraczyłam. Zbliżył chuja do dziury, pomasował nim ją, przymierzył i wreszcie po miesiącu znów miałam w sobie solidnego naturalnego chuja a nie protezę kutasa. Pochylił się, złapał mocno za cycki, myślałam że je wyrwie i zaczął jebać jak szalony. Powtarzał o kurwa ale się pierdolisz, chcę cię jebać, kurwić bez końca, był jak dziki zwierz. Znów straciłam kontrolę nad swoim ciałem, nawet nie powiedziałam by zalał mi środek pizdy bo uwielbiam to. Potężny strumień spryskał moje ciało sięgając prawie twarzy a ja znów zaliczyłam odlot. Po chwili poszliśmy się odprężyć do salonu, nalał alkohol, wypiliśmy, usłyszałam komplement że mam zajebiste ciało i cudownie się pierdolę. Powiedziałam, mam umowę z mężem, że jak on jest za granicą to mogę od czasu do czasu się skurwić i teraz jest ten czas więc niech korzysta z tego. Pół godziny później znów klęczałam między jego nogami obrabiając chuja by był gotowy do wizyty w sypialni. Klęknęłam rozkraczona na brzegu łóżka, z wypiętą dupą, rękami wsparta na poduszce, duże wargi mam mięsiste więc pizda w takiej pozycji prezentuje się wspaniale. Sąsiadka ma mniejsze wargi więc jej pizda wydaje się bardziej płaska, nawet Kaśka ma mniejsze niż ja choć ma większą dupę. Pewnie są tak dorodne od jebania i masowania cipska. Powiedziałam że dziś nie mam ochoty na anal i niech zajmie się tylko pizdą. Sięgnęłam ręką by rozłożyć wargi na boki i łeb chuja zaczął pieścić wejście do groty badając teren, by po chwili zanurzyć się bez trudu w luźną dziurę, kilka razy ruszył delikatnie by następnie uderzyć z całej siły. Jebał mocno trzymając za biodra, cycki bujały się na wszystkie strony, chuj masakrował wnętrze pizdy sprawiając mi nieziemską rozkosz. Pierdolił tak mocno jak by chciał rozerwać mi pizdę, jęczałam, krzyczałam z rozkoszy, błagałam by nie przerywał. Zanim wypełnił mi wnętrze ciepłym nektarem odleciałam dwa razy. Do niedzieli wieczorem pierdoliliśmy się jeszcze kilka razy nie licząc minety, palcówek i obciągania. Wiedziałam że czeka mnie trzy tygodniowy post do przyjazdu męża, chyba że się zlituje sąsiad, ale się nie zlitował. I mimo że byłam solidnie zerżnięta to powiedziałam że jak chce mnie zostawić mężowi z pizdą jak tunel to proszę o penetrację dłonią. Od czasu pieszczenia się z Kaśką lubię mieć tak wypełnioną dziurę a z obcym facetem jeszcze tego nie próbowałam.

Rozłożyłam się na kanapie w salonie, rozkraczona na maksa i zaczęła się penetracja pizdy, po takim jebaniu szybko zamienił palce na dłoń, początkowo korzystając z moich instrukcji. Solidny odlot zakończył seksualną część weekendu. Po tej zabawie faktycznie piździsko miałam jak tunel. Nad ranem pożegnałam go soczystym całusem. Przed południem ścieląc łóżko znalazłam pod poduszką 500 zł. i kartkę „Dziękuję za upojny weekend, gdy będę tu następnym razem to z miłą chęcią skorzystał z twoich usług” A niech to, nawet nie miałam pojęcia że pierdolę się za kasę. Po fakcie zorientowałam się że zostałam dziwką lub jak kto woli kurwą. Ale o tym nawet Kaśka nie ma pojęcia. Mąż był zachwycony stanem mojej dziury (jak powiedział pojemna jak u Azjatki) no i zadbana, jak nie miała być zadbana skoro była tak solidnie zalana, wspomniałam mu tylko że dałam się raz zerżnąć po dyskotece, on w tym czasie zaliczył trzy razy burdel, w tym wspomnianą Azjatkę.