Nieznajomy kochanek

– Rozpalasz mnie…- Wyszeptał nieznajomy, siedzący w głębi spowitego mrokiem pokoju hotelowego. Po raz kolejny zaciągnął się dymem papierosa trzymanego w nonszalancki, zmysłowy sposób. Widziałam jak kłęby szaro-niebieskiego dymu rozpływają się w świetle świecy stojącej na stoliku obok łóżka.

Nie mogłam dostrzec rysów twarzy mężczyzny. Wiedziałam tylko jak brzmi jego głos. Głęboki, lekko wibrujący. Zastanawiałam się jak smakują jego usta, które były teraz zapewne lekko rozchylone. Stałam przed nim w samej bieliźnie i szpilkach. Czarne pończochy wykończone koronką, pas do pończoch z dwoma różowymi kokardkami, wykonane z misternej koronki figi i seksowny stanik typu push-up w kolorze czarno-różowym, w którym moje niewielkie piersi wyglądały wyjątkowo ponętnie.

– Jesteś taka piękna…-Powiedział lekko stłumionym głosem – chciałabym cię teraz dotykać… Czy pozwolisz mi się dotknąć…? Zapytał niepewnie odkładając dopalającego się papierosa do metalowej popielniczki. Podeszłam do niego wolnym krokiem, czując na sobie wzrok nieznajomego. Pragnęłam aby jego dłonie znalazły się na moim ciele…aby jego wargi badały powoli każdy centymetr mojej skóry… aby jego palce…

-Czy jestem wystarczająco blisko..? Zapytałam przekornie, zatrzymując się zaledwie kilka centymetrów przed fotelem, na którym siedział. Widziałam teraz lekki zarys jego sylwetki. Miał na sobie- jak mi się wydawało – marynarkę i jasną koszulę. Czułam zapach jego perfum – mocny, bardzo męski, wręcz przytłaczający. Nie odpowiedział. Wydawało mi się, że zobaczyłam jak jego wargach zarysowywał się lekki uśmiech.   Wstał powoli, znajdując się teraz tuż przede mną. Był wysokim mężczyzną o łagodnych rysach twarzy i bardzo bystrym spojrzeniu.

Przyciągnął mnie lekko do siebie. Czułam na ustach jego ciepły oddech. Poczułam, że robię się wilgotna kiedy złożył na moich wargach lekki pocałunek, muskając je nieznacznie ciepłem swojego oddechu. Na krótką chwilę zapomniałam gdzie się znajduje. Straciłam kontakt z otaczającym mnie światem. Całą swoją uwagę skupiłam na sposobie w jaki wodził po moim ciele swoimi dłońmi o długich, smukłych palcach. Dotykał mojej szyi, lekko ją całując, całował mój dekolt przytrzymując mnie w talii obiema rękami, zaciskał lekko dłonie na moich pośladkach całując mnie teraz mocno i długo.   Nie wiedząc kiedy znalazłam się przy jednej ze ścian, całując się namiętnie z tajemniczym kochankiem. Czułam jak cierpliwie bada moje ciało, wsuwa palce w moje pończochy, dotyka moich piersi, zdejmuje stanik, dotykając mojego półnagiego, drżącego już z podniecenia ciała.

Nagle bardzo pewnym, silnym ruchem nieznajomy odwrócił mnie twarzą do ściany. Wodził teraz po moim nagich piersiach swoimi ciepłymi, lekko wilgotnymi dłońmi. Dotykał mojego brzucha, zmierzając pomiędzy moje uda…Wsunął dłoń w moje figi pieszcząc mój najczulszy punkt. Poczułam jak ziemia się pode mną zapada… Wydałam z siebie urywany jęk, osuwając się lekko. Przytrzymał moje ciało i przyciągnął do siebie nie przestając pieścić mojej perły. Całował mój kark, delektując się efektem jaki jego dotyk na mnie wywierał.   Nie mogłam przestać jęczeć…robił to co doprowadzało mnie do maksymalnego podniecenia, jakby odgadując moje najskrytsze pragnienia. A to dopiero był początek nocy przepełnionej urywanymi szeptami, jękami rozkoszy, błaganiem o to aby nie przestawał doprowadzać mnie na granice szaleństwa…

Oceń opowiadanie:

3.4 / 5. Ocen: 28

OmeTV.pl - Polski Video Czat Poznaj nowe osoby z całej Polski na www.OMETV.pl

Dodaj komentarz