Przygoda w busie

Temat Bi zawsze mnie fascynował . Mój mąż nie wiedział że podobają mi się również kobiety …
Zawsze dyskretnie to skrywałam …

Nie zapomnę pewnej przygody , którą przeżyłam w autobusie miejskim …jadąc z pracy .
Pracowałam do 15:00 więc to pora kiedy większość wraca z pracy . Był to letni dzień więc ubrana byłam typowo dla kogoś pracującego w biurze . Koszula , spódnica , żakiet … No może nietypowym strojem były pończochy samonośne ale o tym wiedziałam tylko ja…
Standardowo był tłok , człowiek przy człowieku stykający się ze wszystkich stron …
Zazwyczaj jazda z miejsca pracy do miasta gdzie mieszkam to około 40 minut . Ale jak nawali jeden autobus a drugi przyjeżdża przeładowany to trwa to czasami do godziny … niestety …
Tego dnia było dość ciepło , weszłam do zatłoczonego autobusu , kolejne wchodzące osoby przesunęły mnie w głąb autobusu . Po chwili znalazłam się w środku tzw. Przegubie . Trzymałam się rurki jedną ręką a drugą przytrzymywałam zawieszoną na ramieniu torebkę . Na kolejnym przystanku wylotowym z miasta zrobił się naprawdę potężny tłok . Prawie niemożliwe było obrócenie się w inną stronę. Całe szczęście , że okna były otwarte . Lepsze to i ten huk ulicy niż brak powietrza ….
Stojąc stykałam się bokiem , tyłem i nawet przodem z dwoma czy trzema osobami ….
W pewnym momencie poczułam przez spódnicę na udzie dotyk. Myślałam na początku że to ktoś trzyma torbę , teczkę i ręką bezwiednie dotyka mojej nogi , pośladka …. Ale gdy dotyk przeszedł w delikatne ale konkretne głaskanie poczułam się nieswojo . Nie mogłam się za bardzo obrócić by to sprawdzić … więc stałam dalej w bezruchu … Widocznie ten ktoś uznał , że ma przyzwolenie i kontynuował dotyk , który stał się już pewniejszy.
Miałam dość krótką spódniczkę powyżej kolan i tam właśnie poczułam palce na moich pończochach .
Ten ktoś masował mnie delikatnie głaszcząc moje kolana i powyżej …. Nie powiem było to dziwne ale całkiem przyjemne . Starałam się rozglądać i nawet delikatnie wiercić by uciec z nogą ale nie bardzo było gdzie …
Po krótkiej chwili palce te gładziły już moje uda , czułam że moja spódniczka delikatnie się unosi z jednej strony a palce systematycznie wędrują w górę i to już po wewnętrznej stronie ud …. Zrobiło mi się ciepło …
Dłoń tej osoby była bardzo delikatna , czułam jak dotyka koronkowych wykończeń moich pończoch …
Wiedziałam , ze jak nie zareaguję to za chwilę te palce poczuję na moich majteczkach …. Ledwo to pomyślałam i tak też się stało… Z niepokojem patrzyłam na sąsiadów osoby które stały obok zastanawiając się czyja to dłoń. … Tymczasem czułam ciepło między nogami i delikatne gładzenie po moich cieniutkich majteczkach od tyłu a za chwilę z przodu . Wystarczyło bym poczuła mokro w mateczkach . Mimo wszystko byłam podniecona a majteczki w miejscach intymnych już nieco wilgotne … Osoba która palcami tam dotarła też to musiała poczuć …. Palce zaczęły gładzić moją ogoloną brzoskwinkę przez majteczki . Ruchy były równe z góry na dół.
Poczułam jak palce rozchylają moje majtusie i wślizgują się pod nie głaszcząc moją ciepłą i mokrą cipkę z zewnątrz …. Wtedy zrobiło mi się ciepło , pomyślałam , że to miłe i już przestałam się wiercić …. Był to wyraźny sygnał dla właściciela tej dłoni . Minęła chwila i poczułam jak te palce wślizgują się głębiej rozchylając moje wargi i docierają do mojej perełki . Między czasie moja kuleczka się rozbudziła . Jeden palec zaczął ją w koło masować robiąc takie małe kółeczka … najpierw powoli a potem coraz szybciej …. Moje soczki które puściły bardzo im to ułatwiły …. Robiło mi się bardzo ciepło a zarazem przyjemnie . Ta osoba dokładnie wiedziała gdzie i jak trzeba masować … Byłam bardzo zakłopotana , próbowałam się rozglądać by dostrzec kto to robi …
Bałam się , że na mojej czerwonej i zakłopotanej twarzy ktoś coś dojrzy … Masażysta nic sobie s tego nie robił, czułam tylko że przyspiesza ruchy i nabiera tempa, robi to coraz płynniej i szybciej … Pewnie doskonale czuł jak moja łechtaczka pod wpływem tych działań rośnie , nabrzmiewa i twardnieje a moje soczki zaczynają się sączyć po udach w dół …. Robiło mi się coraz bardziej przyjemnie i błogo …. Mój oddech znacznie przyspieszył , zaczęłam przymykać oczy . Ściskałam jedynie mocno rurkę i starałam się już unikać wzroku innych patrząc w sufit . Czułam jak palce wędrują od mojej perełki do wnętrza mojej pochwy , rozsuwały ją i wchodziły głęboko głaszcząc ścianki wewnętrzne mojej mokrej norki … Pomimo , że było coraz przyjemniej zaczęłam się martwić . Zawsze najpierw mam orgazm łechtaczkowy więc dalsze drażnienie mojej kuleczki może się skończyć tylko w jeden sposób- mocnym orgazmem i skurczami … Ale jak to przeżyć tutaj ? na stojąco ? w tłoku autobusowym ?
A co będzie jak nie wytrzymam i odpłynę albo krzyknę ? Wszyscy usłyszą !!!
W miarę jak robiło mi się bardzo przyjemnie myśli kłębiły mi się w głowie … Byłam bliska paniki co robić ? Jak to przerwać … Co robić ? Strach mnie paraliżował , nie pozwalał się ruszyć . Czułam jak wzbiera we mnie ogień i że za chwilę zrobi mi się bardzo dobrze i nie wytrzymam … to była tylko kwestia czasu …. Ten ktoś kto mnie pieścił dłonią też to wyczuł , że lada moment dostanę orgazm i wprowadzi mnie do momentu w stan od którego już nie ma odwrotu … I stało się coś dziwnego , nagle palce zwolniły tempo i zaczęły mnie znów delikatnie głaskać w miejscach nieco mniej newralgicznych …. Jakimś cudem udało mi się opuścić dłoń trzymającą rurkę i zdążyłam złapać dłoń która mnie dotykała …. I poczułam coś dziwnego . Na pewno nie była to duża dłoń męska ale drobna dłoń jakby dziecka … Pomyślałam jakiś młokos albo ….? Kobieta !
Wtedy uświadomiłam sobie , że tak delikatnie i w sposób znający potrzeby kobiety może dotykać tylko inna kobieta …. Zaczęłam się rozglądać w koło za kobietą kątem oka zobaczyłam odwracając głowę że tuż za mną stoi niepozorna dziewczyna , mniej więcej mojego wzrostu przyciśnięta piersiami do moich pleców . Wszystko stało się jasne , pomyślałam że spodobał się jej mój szeroki tyłek . Nawet nie zwróciłam uwagi kiedy a to ona trzymała moją dłoń za nadgarstek a nie ja jej …. Niestety dalej byłyśmy unieruchomione … Nagle ona pociągnęła moją rękę w swoim kierunku . Nie mogłam tego widzieć a jedynie czułam. Wyczułam pod palcami coś ciepłego , to była jej noga a dokładniej chyba udo … zaczęła gładzić moją ręką swoje udo od wewnętrznej strony , podniosła ją wyżej . Czułam jak jej spódniczka się podnosi a moja ręka po skórze wędruje coraz wyżej.
Szybko podprowadziła moje palce w kierunku swojego podbrzusza …. Dotknęłam i nie wyczułam żadnego materiału . Poczułam gąszcz włosów mocno zmoczonych …. Skierowała moje palce miedzy włosy wciskając je delikatnie w swoją szparkę . Poczułam mokrą cipkę , włożyła moje dwa palce do środka jej mokrej , gorącej pochwy. Kciukiem wyczułam jej perełkę . Była twarda i ogromna , śliska . Byłam pod wrażeniem . Ona puściła moją dłoń , wiedziałam , że chce by ją popieścić , dotykać …. Pomyślałam skoro tego chce to OK . To ona ryzykuje teraz że zostanie zauważona a nie ja ….. Udało jej się tak obrócić bokiem do mnie aby mi ułatwić dostęp do swojej cipki …. Zaczęłam ją delikatnie masować i pieścić …. Bawić się jej guziczkiem… Nagle na swoich udach z drugiej strony znów poczułam jej palce …. Tym razem bardzo szybko poprzez majtusie dotarła do moje cipki i łechtani …. , która jeszcze nie ochłonęła po poprzednim a poprzez jej zabiegi wciąż była bardzo podniecona …. Zaczęła mnie intensywnie masować , nie tak jak na początku ale znacznie energicznie i szybciej.
Znów zaczęło mi się robić gorąco i mój oddech przyspieszył …
Nie pozostałam jej dłużna i również przyspieszyłam jej masaż …. Czułam jej twardą i nabrzmiałą łechtaczkę po której ślizgałam się moim wskazującym palcem . Robiłam to coraz szybciej i mocniej ….
Zaczęła bardzo szybko oddychać , czułam wiaterek na mojej szyi z tyłu i westchnienia . Można powiedzieć że słyszałam szeptane jęki …. Trwała swoista , słodka rywalizacja , wyścig kto kogo szybciej doprowadzi do finału…
Byłam już bardzo podniecona całą tą sytuacją i jej pieszczotami , rozgryzła mnie i już wiedziała jak to zrobić ….
Ja dopiero ją odkrywałam ale czułam , że jest krótkodystansowcem bo jej bardzo szybki i gorący oddech czułam na mojej szyi . Pomyślałam , nie mogę przegrać , musi dostać za swoje , że to zaczęła…. Zaczęłam ją pieścić jeszcze bardziej rytmicznie i szybciej w koło jej łechtaczki …. Moja ręka była cała mokra …. Czułam , że ja też dłużej nie wytrzymam i za chwilę odpłynę …. Po chwili poczułam pod ręką jej mocny skurcz ud i całych nóg. Ścisnęła mocno udami moją dłoń i palce które pozostały w jej cipce . Czułam pulsowanie jej ud , całego ciała i łechtaczki i odbytu. Czułam jak jej całe ciało drgało , musiała zagryźć wargi bo usłyszałam tylko cichy i stłumiony pomruk …. Przyssała się ustami do mojej szyi jak wampir i prawie się na mnie na chwilę uwiesiła….
A po mojej ręce i jej udach spływały jej orgazmowi soczki ….. Na chwilę jej ręka przestała pieścić moją perełkę bo miała odlot … ale to tylko przez chwilę . Po kilku sekundach znów poczułam jej palce … ruszyły do ataku ze zdwojoną siłą …. A ja nie miałam już siły się opierać bo byłam bardzo podniecona tą całą sytuacją . Byłam mokrzusieńka w środku … Ona to doskonale czuła …. I zaczęła się jazda bez trzymanki …. Wiedziałam że już nie ma odwrotu . Znów złapałam moją mokrą ręką rurkę autobusu i poddałam się chwili. Starałam się nie myśleć o niczym , zapomniałam nawet że w koło są ludzie , którzy patrzą ….Zamknęłam się w sobie i czułam jak wzbiera we mnie fala która zaraz uderzy …. Jej ruchy stawały się szybsze , mocniejsze i coraz bardziej rytmiczne . Każde kolejne kółeczko które kreśliła palcem w koło mojej łechtaczki rozpalało mnie coraz bardziej i bardziej …
Rozchyliłam szerzej nogi na ile się dało , oburącz chwyciłam się rurki jakbym się bała że autobus się przewróci , zacisnęłam zęby i wargi … I nagle poczułam mocny skurcz . W oczach mi pociemniało . Ona dalej mnie masowała a skurcze miałam jeden za drugim . Czułam że popuściłam w majtki . Całe moje ciało dostało rytmicznych drgawek , jak na dyskotece …w rytm dobrej rytmicznej muzyki. Nogi mi się ugięły , czułam , że są jak z waty i zaraz się zsunę na dół … Poprzez majtki jak przez sitko wyciekały moje wszystkie soki . Jak strumyk spływały po jej dłoni i moich udach pończoszkach w dół …
Ścisnęłam jej dłoń odami tak silno jak tylko potrafiłam , ona jednak nadal trzymała palce na mojej pulsującej łechtaczce drażniąc ją nadal . Co powodowało , ze orgazm trwał dłużej . Błagałam ją w myślach aby już przestała i cofnęła rękę …. Ale ona jakby chciała się zemścić za to że przegrała zostawiła palce na mojej cipce.
Na szczęście przestała ruszać palcami i drania ( orgazm ) po pewnej chwili zanikły …. Czułam się bardzo słaba . Cieszyłam się , że ta rurka w autobusie jest i mam się czego trzymać bo pewnie całym ciężarem ciała zawisła bym na kimś obok mnie …. Sytuacja się uspokajała , straciłam rachubę czasu …. Spojrzałam przez ramię przez okno by dojrzeć jak daleko do mojego przystanku … Byliśmy w połowie drogi … Zaczęłam się uspokajać starałam się doprowadzić do porządku wyprostować sylwetkę . Nadal było ciasno i trudno było się obrócić ….
Jej oddech znów się uspokoił i znów przesunęła się na mnie , czułam jej piersi na moich plecach . Teoretycznie wszystko wróciło do normy . Tylko miałam mokrzusieńkie majtki uda i pończochy od wewnętrznej strony.
Nie minęły dwie może trzy minuty i znów poczułam palce na moich mokrych odach powyżej pończoch zmierzające do moich majtek … Trochę mnie to zirytowało , bo ile można …. Faktem jest , że jak się rozochocę to mogę mieć kilka orgazmów pod rząd … ale skąd ona o tym wiedziała ? Przypadek ? Nie wzbraniałam się zbytnio więc pace znów po odchyleniu moich majtek dotarły do mojej myszki …. Znów na mojej perełce poczułam palce i masowanie …. Jednak coś mi tu nie pasowało bo było to znacznie silniejsze , znacznie silniejszy nacisk i masowanie łechtaczki nie w koło niej a bezpośrednio na niej i w poprzek ….gdy poczułam całą dłoń na mojej cipce po wielkości i nacisku uświadomiłam sobie , że to dłoń całkiem innej osoby …
Domyślałam się , ze tym razem to duża , silna i męska dłoń . Zamarłam w bezruchu z wrażenia i przerażenia.
Widocznie ktoś mnie bacznie obserwował i postanowił skorzystać z okazji…. Na wycofanie się było już za późno a po drugie nawet nie miałam siły i możliwości by się bronić …. Stałam przyciśnięta do rurki trzymając się mocno starając utrzymać w pionie… Ta dłoń była naprawdę mocna a palce niesamowicie długie . Czułam jak głęboko penetrują moją pochwę … byłam w szoku …. Mało tego na moment dłoń się odsunęła , myślałam , że ten ktoś odpuścił i dał sobie spokój ….. ale po chwili znów poczułam tą dłoń między nogami … jednak poczułam coś jeszcze …. Coś grubego podłużnego i zimnego znalazło się z mojej pochwie …. Zadrżałam … co to może być ? Na pewno to nie był palec …. Bo mam bardzo głęboką pochwę a poczułam to zimno na dnie mojej pochwy . Musiał to być jakiś metalowy długi i dość gruby przedmiot …. Byłam śliska i mokra w środku więc przedmiot wchodził we mnie i wychodził jak w masło … Moja Cipka jest rozciągliwa , kiedyś mąż włożył w nią dłoń teraz podobnie się czułam jakby coś olbrzymiego się w niej znalazło …. Nie chciałam wiedzieć co to jest . Rozchyliłam jedynie szerzej nogi i stałam w bezruchu…. Dłoń wsuwała ten przedmiot i wysuwała …. Ten ktoś robił to coraz szybciej i rytmiczniej jakby mnie posuwał …. Jednocześnie chyba kciukiem ostro molestował moją łechtaczkę … Wydawało mi się , że tym razem długo wytrzymam bo już jeden orgazm miałam za sobą …. Nic mylnego!
Znów zaczęło we mnie wzbierać …. Robiło mi się bardziej ciepło ….. rosło napięcie i pożądanie . Oddech przyspieszył …. W pewnym momencie Jego ruchy były bardzo szybkie i mocne . Przedmiot chodził we mnie perfekcyjnie jak tłok w maszynie , dobijał do dna i prawie się wysuwał …. Tarcie było niesamowite Czułam że znów za chwilę wybuchnę jak wulkan …. Rzadko udaje mi się osiągać orgazm pochwowy prawie zawsze jest to poprzez drażnienie łechtaczki … Ale tym razem było inaczej …. W pewnym momencie doszłam do punktu w którym już nie ma odwrotu . Zdążyłam jedynie zamknąć oczy i mocniej złapać się rurki …. I znów moim ciałem szarpnęło . Tym razem myślałam , że nie wytrzymam i wrzasnę …. Skręciłam głowę i zacisnęłam zęby na pasku od torebki . Skurcze były tak mocne że czułam się jak w dyskotece przez chwilę …. Już nie czułam nic . Prawdopodobnie był to zarówno orgazm łechtaczkowy jak i pochwowy jednocześnie….. Jedyne co poczułam to duże ilości cieczy spływające po moich udach i nogach wprost do butów … Czułam , że mam całe mokre pończochy i w butach mi chlupie . Puściło we mnie wszystko . Pomyślałam co teraz ? Cała mokra nawet spódniczka . Pierwszy raz nie panowałam nad sobą i się posikałam …. Pomyślałam co za wstyd , jak ja wyjdę taka mokra z autobusu ? Całe szczęście że jadę na stację końcową i tam wysiadam gdzie już prawie nikt nie dojeżdża …. Było mi bardzo przyjemnie , nogi uginały się pode mną . Jak tu iść do domu ? Jak się wytłumaczę mężowi dlaczego się posikałam ? Kto mnie wymacał , i doprowadził do takiego stanu …? Wiele pytań i brak odpowiedzi ….

Oceń opowiadanie:

4.6 / 5. Ocen: 27

OmeTV.pl - Polski Video Czat Poznaj nowe osoby z całej Polski na www.OMETV.pl

Dodaj komentarz